Czarnek: Śmierć jest gorsza niż jakiekolwiek negatywne skutki nauki zdalnej

Czarnek: Śmierć jest gorsza niż jakiekolwiek negatywne skutki nauki zdalnej

Dodano: 
Przemysław Czarnek, PiS
Przemysław Czarnek, PiS Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Podczas piątkowej sesji Q&A minister Czarnek, wspólnie z prezydentem RP, odpowiadał na pytania internautów.

Tematem sesji był powrót dzieci klas I-III do szkół oraz nauczanie zdalne dla pozostałych uczniów. Minister edukacji i nauki zaznaczył, że ryzyko transmisji koronawirusa jest najmniejsze "wśród dzieci poniżej 10. roku życia" i to właśnie one wrócą do szkół jako pierwsze. Czarnek odniósł się także do jednego z pytań dotyczących uczniów klas, którzy będą w tym roku pisać egzaminy.

–Będziemy robić wszystko, by nawet w ograniczonej skali, przywracać nauczanie stacjonarne dla ósmoklasistów i maturzystów. Będzie to jednak uzależnione od sytuacji związanej z pandemią – powiedział.

Minister mówił o konieczności prowadzenia nauki zdalnej w dobie pandemii.

– Życie ludzkie jest najważniejsze i to właśnie z tego względu musieliśmy ograniczyć nauczanie stacjonarne, by zmniejszyć mobilność. Śmierć jest gorsza niż jakiekolwiek negatywne skutki nauki zdalnej – dodał tłumacząc powody zamknięcia szkół.

Szef resortu edukacji i nauki został zapytany o przyszłoroczne egzaminy ósmoklasistów.

– Jeśli pandemia będzie się rozwijała i spowoduje tryb zdalny nauczania jeszcze przez kilka miesięcy, to na pewno podejmiemy decyzję również w sprawie ograniczenia zakresu materiału wymaganego na egzaminie ósmoklasisty w przyszłym roku – zapewnił.

Minister zapewnił także, że jest świadomy niedogodności nauki zdalnej, ale w obliczu pandemii jest ona koniecznością.

– Nauka zdalna jest przykrą koniecznością, nigdy nie zastąpi nauczania stacjonarnego, generuje szereg kłopotów – dodał minister.

Czytaj też:
Czarnek: Jeśli będzie trzeba, będziemy powtarzać testy nauczycieli

Czytaj też:
Ilu nauczycieli przetestowano na COVID-19? Czarnek odpowiada

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także